Kolejny powrót. Tym razem wzmocnię plecy i brzuch zanim pójdę biegać dychy i więcej. Z piątkami się zastanawiam. Tyle powinienem dać radę.
Dzisiaj pierwszy trening z planu miCoacha "Non Equipment Training". Czyli bez przyrządów. Trening zaplanowany na 15 minut zrobiłem chyba w ok. 20. Zanim jakieś ćwiczenie zrobiłem to musiałem zobaczyć video jak należy je wykonywać.
Pierwsze wrażenia - słabe ręce i oczywiście plecy. Plecy mnie nie zaskoczyły, ale ręce czuję. Osłabły przez brak tenisa przy jednoczesnym braku innego treningu na te partie. Dobrze, że to wyskoczyło.
Trening składał się z trzech części - Pillar Preparation, Movement Preparation i Strength and Power. Czuję ręce cholera. Nie mogę wrzucić video poszczególnych ćwiczeń jak i zrzutu, bo jestem na innym kompie z inną przeglądarką. Jutro ogarnę i na następne posty już będzie.
Fajnie znowu coś porobić.