Ha-ha-ha-ha po prostu. Przerwa od sportu

Po dzisiejszym dniu mam dwie wiadomości:

1. Będę nosił okulary, więc jak wrzucę słit focie to będzie można mnie przerzeźnić.

2. Okazało się, że mam taką jakby dziurę w oku, która jest już stara i "zalana", ale przy wysiłku i/lub podnoszeniu ciężarów może mi to puścić i odklei mi się siatkówka. Będzie zabieg laserem i będzie spoko, na razie biorę sobie na wstrzymanie.

Zajęta głowa to i reszta nie może

Jakoś mam inaczej chyba, niż wszyscy. Wszyscy, mając problemy, uciekają w sport. Mają w ten sposób odrobinę ucieczki. Znowu ja tak nie umiem. Tak samo w tenisa jak i w bieganiu muszę mieć spokojną głowę. Bez nerwów i stresów. Inaczej nie potrafię się przemóc.

Nowy Rok, Nowy ja. Na piątkę (prawie szóstkę).

W Nowym Roku będę walczył najpewniej ze zmęczeniem robotą i leniem odnośnie sportu. No nic, dziś wygrałem. Brawo ja.