sobota, 11 czerwca 2016

Jeden set z D. dnia 10.06.2016. 76(4) dla mnie.





























Wczoraj udało się zagrać seta, ale na raty. Na pół godziny musieliśmy zejść z kortu. Grałem po raz pierwszy z Kolegą. Najwidoczniej faktycznie mam problemy ze wzrokiem i pora częściej nosić okularki, ponieważ dopiero przy serwisie Kolegi zauważyłem drobny szczegół, że Kolega jest leworęczny.

Gdyby nie ta półgodzinna przerwa to może i drugiego seta udało by się zagrać... Kolega od początku zaczął prowadzić i było nawet 31. Przez cały czas grałem swoje i jakoś udało się doprowadzić do TB. W TB starałem się trzymać na dystans i udało się domknąć. Miałem trochę problemów z głową, ponieważ przez dłuższy czas zacząłem grać zachowawczo, szczególnie przy serwisie. Rezultatem były podwójne. Na przyszłość muszę tego pilnować.

Kolega ma fajnie ułożone uderzenia i przy serwisie potrafi wkręcić na BH, że ledwo odbierałem. Wybiegany. Musiałem się pilnować cały czas. Dość mało grał przy siatce a przy jego wzroście i zasięgu może to być dobry atut. Moje mijanie wczoraj pozostawiało wiele do życzenia i przy momentach, gdy był przy siatce miałem problemy.

Ogólnie bardzo miło było się spotkać na korcie w dobrym towarzystwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz