Niestety przypałętała mi się jakaś mała kontuzja. Naciągnąłem sobie prawą łydkę jakoś tak dziwnie. Nie jest to wielki ból, ale od wczoraj (więc piłka nie jest bezpośrednią przyczyną) jakoś tak dziwnie czuję. Biegać nie wiem, czy dałbym radę, ale się obawiam.
Szkoda mi, bo jeśli chcę grać w piłkę to muszę być w o wiele lepszej dyspozycji fizycznej, bo inaczej nie będę miał czego tam szukać.
No nic, walczymy ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz