niedziela, 16 sierpnia 2015

Kontuzja dalej trapi, więc robimy brzuch - z psem!

Wciąż trapi mnie kontuzja. Bieganie na razie odpada. Nie szkodzi więc, żeby w końcu zabrać się za brzuch. Nie jest już tak gorąco, więc zrobiłem dziś wstępnie króciutkie ćwiczenia. Z bokserem jednak nie da się, ponieważ piesek musi aktywnie uczestniczyć w tym, co robi kochany pan :).  Coś mi się wydaje, że oprócz planka to ja w domu nic więcej nie zrobię hahaha :D.

Zresztą, obraz więcej powie :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz