Najpierw kontuzja. Później fala upałów. Pierwsze strzały gorąca przeżyłem i planowałem wziąć się ostrożnie za brzuch. Być może sprawdzić, czy kontuzja tyłka poszła sobie precz i zrobić małe przebieżki. Czemu więc tego nie robię?
Nie robię tego, ponieważ.... jestem chory. Tak. W tę pogodę najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz