Dzisiaj prawie 10km, ale tempem bardzo lekkim. Nosiło mnie, żeby pobiegać, ale nie zregenerowałem się na tyle, żeby szarpać tempo. Mimo wszystko uznaję wypad za udany :). Teraz postaram się zrobić 2 dni przerwy.
Niestety dziś znowu przeszacowałem nawodnienie przed biegiem. Dodatkowo zbyt mało zjadłem a wydawało mi się, że będzie ok. Na szczęście miałem trochę drobnych, to kupiłem batonik i Fantę w puszce. Dzięki temu mogłem przeć dalej. Następny raz przypilnuję się bardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz